Stosowanie oliwy jest domowym i naturalnym sposobem na usuwanie woskowiny z uszu. Umieszczanie kilku kropli rozgrzanej cieczy w uchu osoby, która boryka się z infekcją tego narządu, może być kojące i przynosić ulgę. Jednak czy oliwa z oliwek jest bezpieczna dla naszych uszu?
Chociaż wiele osób odczuwa potrzebę czyszczenia uszu i usuwania nadmiaru wosku, woskowina pomaga je nawilżyć i chronić. Pomaga ona także usunąć brud i martwe komórki ze skóry w uchu. Narząd słuchu jest całkowicie samooczyszczający, a woskowina, która jest gęstą substancją, odgrywa istotną rolę w tym procesie.
Człowiek wytwarza różne ilości woskowiny, co bynajmniej nie ma związku z higieną. Jednak u osób starszych i tych z dużą ilością włosów w uszach jest jej więcej niż w przypadku pozostałych. Co nie jest oczywiście regułą.
Zamiast wacików bawełnianych – oliwa z oliwek
Chociaż większość ludzi zdaje sobie sprawę z ryzyka używania wacików lub patyczków bawełnianych do czyszczenia uszu, wielu nadal przyznaje, że korzysta z nich do usuwania nadmiaru woskowiny. Używając ich, istnieje ryzyko przypadkowego wbicia wacika zbyt głęboko w ucho i uszkodzenia błony bębenkowej. Mogą one również wcisnąć woskowinę głębiej do przewodu słuchowego, gdzie może stwardnieć i stać się naturalną zatyczką. Oliwa może być bezpieczną alternatywą.
Oliwa z oliwek może być stosowana w sytuacji, gdy woskowina stwardniała i utknęła w przewodzie słuchowym. Olej pomaga bowiem ją zmiękczyć, co zdecydowanie ułatwia wydostanie jej z kanału. Przynosi również ulgę u chorego cierpiącego na infekcje uszne.
fot. panthermedia
Chociaż jest mało prawdopodobne, aby oliwa spowodowało szkodę, nie ma badań, które jednoznacznie wykazują, że ten środek jest skuteczny. Oliwa uważana jest za bezpieczną pod warunkiem, że znajduje się w uchu w niewielkich ilościach. Jednak osoby z pękniętą błoną bębenkową bezwzględnie nie powinny aplikować oliwy z oliwek ani innych substancji do narządu słuchu.